Niekiedy większość z nas zastanawia się, co zrobić, by dotrzeć do osób z niepełnosprawnością słuchu. Organizujemy różne wydarzenia, które są dostępne dla osób słabosłyszących, niesłyszących czy g/Głuchych. Niestety nie widzimy lub nie możemy zauważyć obecności przedstawiciela czy przedstawicieli środowisk osób z niepełnosprawnością słuchu. Często wtedy się załamujemy, nie wiemy, co robić. Zastanawiamy się, czy popełniliśmy jakiś błąd? Czy organizowanie takich wydarzeń dostępnych ma w ogóle sens?
I tutaj musimy się zatrzymać! Poddawanie się po frekwencyjnym fiasku zdecydowanie nie pomaga osiągnąć celu, jakim jest zwiększenie udziału osób z niepełnosprawnością słuchu w wydarzeniach dostępnych. Warto przyjrzeć się natomiast jak wygląda nasz sposób promowania wydarzenia i poznać lepiej marketingowe techniki, które sprawią, że łatwiej dotrzesz do grona osób niesłyszących.
Poznaj kilka prostych rad i wskazówek, co robić, by osoby g/Głuche, niesłyszące i słabosłyszące przyszli na wydarzenia dostępne.
- My od maleńkości jesteśmy nauczeni poprzez nasz system edukacji, że należy pisać bardzo długie zdania. Usłyszałem ostatnio taką opinię, że im dłuższe zdania, tym człowiek jest bardziej wykształcony. Nieprawda! Starajmy się pisać konkretnie, krótkimi zdaniami, dobierając zrozumiałe w odbiorze słownictwo. Osoby g/Głuche, niesłyszące i słabosłyszące bardzo lubią proste komunikaty z konkretnymi informacjami. Kilka zdań z takimi informacjami zupełnie wystarczą!
- Może się zdarzyć, że osoby g/Głuche nie będą w stanie zrozumieć języka polskiego na odpowiednim poziomie, ponieważ posługują się w ich naturalnym języku jakim jest polski język migowy (PJM) – dlatego róbmy wraz z treścią tłumaczenie na PJM w formie filmików z polskimi napisami. Trwające maximum dwie-trzy minuty. Zdecydowanie ułatwiają one sprawę w komunikowaniu treści.
- Na liście tłumaczy języka migowego możemy zauważyć rozróżnienie między tłumaczami posługującymi się polskim językiem migowym (PJM) a tłumaczami posługującymi się systemu językowo-migowym (SJM). Musimy mieć świadomość, że PJM jest językiem naturalnym osób g/Głuchych – i wybierajmy takich tłumaczy. Głusi walczą również o to, aby SJM był jak najmniej używany w przestrzeni publicznej ze względu na to, że nie jest to ich naturalny język.
- Unikajmy podczas rozmów z g/Głuchymi, niesłyszącymi i słabosłyszących czy podczas stosowania zaproszeń, pewnego słowa jak „MUSZĘ”, „MUSIMY”. Często słyszy się tak, że: „MUSIMY organizować takie wydarzenia, ponieważ Ustawa nakazuje” czy „MUSZĘ być dla Was dostępna, dlatego proszę o wskazówki”. NIE! Nic nie musimy. Musimy tylko
„CHCIEĆ”. Miejmy świadomość, że jesteśmy OTWARCI, że CHCEMY być OTWARCI. CHCEMY to zrobić naprawdę, a nie dlatego że jest to modne, czy jest naszym obowiązkiem.
Z uwzględnieniem porad wyżej sprawimy, że osoby g/Głuche, niesłyszące i słabosłyszące pomyślą, że nasze wydarzenia są faktycznie dostępne. Docenią fakt, że instytucja robi coś, dlatego, że chce, a nie że musi.
Warto także zapewnić ciągłość dostępnych wydarzeń. Głusi chętniej przychodzą na cykliczne wydarzenia lub wybierają instytucje o bogatym repertuarze. Uzbrójmy się w cierpliwość, dajmy Głychym czas, przyzwyczajmy ich, że w naszej instytucji Głusi mogą znaleźć ofertę dla siebie.
I pamiętajmy, że Głusi nie zawsze są widoczni! mogą zdarzyć się sytuacje, że faktycznie osoba z niepełnosprawnością słuchu skorzystała z naszego dostępnego wydarzenia, a nie była widoczna! Bo czy Głusi obowiązek trąbić na prawo i na lewo, że mają niepełnosprawny słuch i właśnie przyszli na dane wydarzenie? Nie! Mają prawo być jak ninja. Przyjść, skorzystać i wyjść niezauważeni. Jak pozostali odbiorcy.
Na koniec wspomnę, że warto również nawiązać kontakt z organizacjami, fundacjami czy stowarzyszeniami zajmującymi się potrzebami osób z niepełnosprawnością słuchu i poprzez ten kontakt zbudować tak zwaną stałą ekipę g/Głuchych, niesłyszących i słabosłyszących. I przede wszystkim jako organizatorzy OSOBIŚCIE pojawiać się w tych miejscach. Zaprezentować się. Zapraszać na wydarzenia dostępne. Umawiać się, rozmawiać. Również warto nawiązać kontakty ze szkołami dla g/Głuchych, niesłyszących i słabosłyszących. Dzięki temu staniemy się widoczni. Staniemy się „tymi, którzy są otwarci” oraz „tymi, którzy faktycznie chcą zrobić dostępne wydarzenia”. By uwiarygodnić nasze działania, zapiszmy się na kurs polskiego języka migowego PJM. Taki kurs na poziomie podstawowym A1 trwa zazwyczaj 60 godzin – i może on pomóc nam nawiązać kontakt z g/Głuchymi. Spróbujmy migać z nimi w ich własnym języku.