Porcja wiedzy

Jak czytają niewidomi? .

Data publikacji: 07-03-2022

Jak to – jak czytają niewidomi? Przecież wiadomo, że w brajlu? Okazuje się, że to jednak wcale nie takie oczywiste.

Alfabet Braille’a

Alfabet stworzony w XIX wieku przez Loiusa Braille’a, to system wypukłych punktów, układających się w określone kształty. Od tego, które z sześciu kropek są wypukłe, zależy z jakim znakiem mamy do czynienia. Dzięki kodowaniu małych i dużych liter, cyfr i znaków przestankowych, można tworzyć pełne teksty, na przykład książek. Znaki odczytuje się opuszkami palców, przesuwając dłonią po wydrukowanym tekście.

System ten pozwolił na zapoznawanie się z tekstami drukowanymi niezliczonym niewidzącym na przestrzeni lat. Jest wykorzystywany na tabliczkach informacyjnych, drukowany na opakowaniach leków i mapach tyflograficznych dla niewidzących. Jednak w dzisiejszych czasach, gdy technologia pozwala nam na swobodne odtwarzanie wcześniej nagranych tekstów, a nawet na syntetyzowanie głosu na podstawie pliku tekstowego, brajl powoli staje się coraz mniej popularny.

Jest to tez spowodowane trudnością nauczenia się alfabetu Braille’a przez osoby, które utraciły wzrok jako dorosłe. Niewidomi od urodzenia uczą się czytać w szkole. Ich dłonie od najmłodszych lat są przygotowywane do rozpoznawania drobnych wypukłych znaków. W przypadku dorosłych często okazuje się, że nauczenie się czytania brajlem jest zbyt trudne.

Wydruki brajlowskie

Osoby czytające w brajlu mogą zapoznawać się z wydrukami książek, przygotowanymi na specjalnych urządzeniach tłoczących. Wydruki brajlowskie muszą być jednostronne, pomiędzy każdą linijką tekstu musi pojawić się odpowiedni odstęp, a litery są nieco wyższe niż w przypadku książek drukowanych. Przygotowana w ten sposób książka ma najczęściej format A4 i składa się z kilku opasłych tomów. 

Od czego jest jednak nowoczesna technologia? Monitory brajlowskie, tak zwane linijki, to urządzenia, które pozwalają na wyświetlenie dowolnego cyfrowego tekstu w formie wypukłego tekstu pisanego brajlem. Wyświetlać można w ten sposób nie tylko książki, ale też treści z serwisów internetowych i plików cyfrowych. Koszt? Niektórych może przerazić. Linijka brajlowska to wydatek kilkunastu tysięcy złotych.

Słuchawki na żółtym tle.

Posłuchaj tego

Rozwój rynku audiobooków to dla wielu niewidomych fanów literatury prawdziwa gwiazdka z nieba. Swoje wersje lektorskie otrzymują nie tylko książki dziecięce, ale też literatura piękna, kryminały, romanse, fantastyka, a coraz częściej także reportaże i poradniki.

Audiobooki pozwalają na swobodny dostęp do literatury, a kosztują najczęściej tyle, co drukowana książka. Mniej, jeśli korzysta się z abonamentów w serwisach oferujących książki audio, a najmniej, gdy wypożycza się nagrania z bibliotek.

Zdarza się, i to wcale nierzadko, że na wybór kolejnej książki do przeczytania wpływa wtedy nie tylko autor, ale i… głos. Nazwisko ulubionego, sprawdzonego lektora, to często zachęta do sięgnięcia po nową pozycję.

A jeśli nie ma audiobooka?

Podobnie jak w przypadku brajla, nowoczesna technologia pozwala na odsłuchanie tekstu, który nie został nagrany przez lektora.

Niewidomi korzystają z oprogramowania udźwiękawiającego na co dzień. Komputerowy głos odczytuje treści z ekranów smartfonów i komputerów. Programy czytające, chociaż wciąż nie mogą równać się z aktorską interpretacją, radzą sobie także z książkami w wersji cyfrowej.

Przeszliśmy niewiarygodnie długą drogę od czasu, gdy jedynym sposobem na zapoznanie się z książką było dla osoby niewidzącej po prostu odczytanie jej na głos przez widzącego. Jednak zanim dotrzemy do mety, czeka nas jeszcze trochę dodatkowej pracy.

Dopóki wydawcy nie zdadzą sobie sprawy z tego, jak dużą i chłonną grupą czytelników są osoby z niepełnosprawnościami wzroku, tak długo problemem będą na przykład tabele, wykresy i ilustracje. Bez audiodeskrypcji i tekstów alternatywnych do grafik, osoby niewidzące nie będą miały dostępu do tych treści, często niezwykle istotnych dla odbioru książki.

Za wprowadzenie mnie w świat niewidzących czytelników dziękuję Magdzie Dudowicz, Sandrze Tworkowskiej i Witkowi Strugale.


Magda Brumirska – Zielińska. Kiedyś koordynatorka dostępności w Strefie Kultury Wrocław. Od 2 lat związana z Fundacją Katarynka prowadzi m.in. spotkania w sieci wrocławskich i dolnośląskich koordynatorów dostępności instytucji kultury. Koordynuje projekty. Szkoli z zakresu dostępności. Jej ulubione tematy to m.in. wprowadzanie do ustaw, dostępne dokumenty, tworzenie napisów dla niesłyszących, komunikowanie o dostępnych wydarzeniach.

Zobacz również

Reportaż z uroczystej gali projektu Udostępnij się!

Serdecznie zapraszamy do obejrzenia reportażu z uroczystej gali projektu Udostępnij się! Gala obyła się 15 lutego 2022 roku w sali audiowizualnej galerii Mocak. Wydarzenie poprowadziła koordynatorka projektu Alicja Maciejewska.

© Udostępnij się. All right reserved.