Anna Goc to dziennikarka „Tygodnika Powszechnego”, na którego łamach od kilku lat publikuje artykuły dotyczące środowiska osób Głuchych w Polsce i problemów, z którymi się zmagają. Te teksty, jak przyznaje sama Autorka, dały początek „Głuszy” – zbiorowi reportaży poświęconym różnym sferom życia osób g/Głuchych.
Reportaże zamieszczone w książce pokazują przekrojowy obraz Ich codzienności: rodzina, szkoła, zdrowie, uczestnictwo w życiu publicznym. Część bohaterów to również aktywiści działający na rzecz środowiska osób g/Głuchych, jak Małgorzata Talipska czy Bartosz Marganiec. Inną grupą bohaterów reportaży Goc są osoby słyszące – sojusznicy, tacy jak tłumacze i badacze Polskiego Języka Migowego.

Książkę reporterską można napisać na tysiące sposobów, korzystając z obfitości zarówno odmian reportażu, jak i technik pisarskich. „Głusza” Anny Goc to reportaż interwencyjny, którego sednem jest naświetlenie rzeczywistej sytuacji osób Głuchych. Reporterka pisze o sprawach trudnych: traumach, przemocy, wykluczeniu komunikacyjnym, walce o prawo używania w szkole i przestrzeni publicznej Polskiego Języka Migowego.
To rzeczowe, interwencyjne skupienie się na konkretnych ludziach, oddanie im przestrzeni i głosu, choć czyni lekturę reportaży zadaniem wymagającym emocjonalnie, pozwala uniknąć pokusy stworzenia inspirational porn – romantyzowania osób g/Głuchych jako nadzwyczajnych herosów. Bohaterowie tekstów Goc są ludzcy – osiągają zwycięstwa, doznają porażek, walczą o siebie.
Ale, fakt – niewiele w „Głuszy” uśmiechu, optymizmu, radości. I jest to świadomy zabieg, bowiem jedną z miar dobrego tekstu non-fiction jest to, ile nowych ścieżek otwiera, jak zaprasza do zadawania kolejnych pytań, podejmowania wątków ledwo co zasygnalizowanych.
„Głusza” to też dziennikarska, pozytywistyczna praca u podstaw wykonana dla potrzeb osób słyszących. Jedną z najbardziej przejmujących przyczyn trudności, które doświadczają osoby Głuche (i nie tylko, osoby z innymi rodzajami niepełnosprawności także) jest brak rzetelnej wiedzy o ich problemach. Jak choćby o tym, że tylko część osób g/Głuchych jest w stanie nauczyć się czytać z ruchu ust, albo że istnieje wiele języków migowych – szczególnym przypadkiem są krajowe odmiany angielskiego języka migowego. Bohaterowie Goc pokazują też osobom słyszącym, że rzeczą najważniejszą jest możliwość komunikowania się w swoim, codziennym języku, którym jest Polski Język Migowy. Ten wątek jest szczególnie mocno obecny w książce i dotyczy długiego sporu o metodę kształcenia językowego osób g/Głuchych: czy mówić w języku (polskim), czy migać?

Lektura „Głuszy” może okazać cenną lekcją dla koordynatorów dostępności, osób pracujących w sektorze kultury, organizatorów dostępnych wydarzeń. Historie osób Głuchych pokazują głęboki, humanistyczny sens tworzenia udogodnień, takich jak napisy dla osób niesłyszących czy ustawowy obowiązek zapewniania środków komunikacji dostosowanych do potrzeb osób g/Głuchych i słabosłyszących. Dzięki „Głuszy” można przekonać się, jak wiele jest jeszcze do zrobienia w tym zakresie i że nie można poprzestać jedynie na deklaracjach. Dostępność, która nie jest oparta na wiedzy, empatii i uwzględnianiu postulatów osób z niepełnosprawnościami, to droga do budowania barier.
Anna Goc w „Głuszy” udziela również odpowiedzi na jeden z najważniejszych dylematów reportera: gdzie jest reporter w swoim tekście? Reporterka nie ukrywa swojej obecności, ale nie czyni z siebie postaci pierwszoplanowej. Dyskretnie towarzyszy swoim bohaterom, rozmawia z nimi, pyta. Dopiero w ostatniej, krótkiej części, dotyczącej sytuacji osób Głuchych w różnych krajach, możemy jej oczami obserwować miejsca, w których spotykają się g/Głusi.
Anna Goc w zakończeniu podaje – bardzo cenna praktyka – listę źródeł, z których korzystała przy pisaniu „Głuszy” i które pozwolą chętnym czytelnikom na zdobycie dodatkowej wiedzy o środowisku osób g/Głuchych, Polskim Języku Migowym. Mam nadzieję, że kolejne wydanie lub dodruk tej książki, będzie nie tylko w wersji drukowanej i ebooka, ale również wzorem niektórych prasowych reportaży Anny Goc, ukaże się jej tłumaczenie na Polski Język Migowy.
Anna Goc „Głusza”, wydawnictwo Dowody na Istnienie, Warszawa 2022.
Autor recenzji jest osobą słyszącą, kształcącą się na koordynatora dostępności.
Podobała się Wam ta recenzja? Może przeczytacie artykuły Jakuba Studzińskiego o historii edukacji Głuchych? - tekst pierwszy, tekst drugi.